Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie

PREMIERA FILMU "PIERWSZEGO NIE MOŻNA ZAPOMNIEĆ! RZECZ O PILOCIE MYŚLIWSKIM WŁADYSŁAWIE GNYSIU"

Data dodania: 11 września 2023

“(…)

 

Nikt się nie rodzi herosem, ich w ogniu trzeba kuć.  

On glorii nie chciał, bezpieczny jednie znów on chciał się czuć.

 

Choć dumny z czynów swych, jednak był nieswój.

 Nauczył dużo mnie tego dnia wojskowy Taty strój, 

Nauczył dużo nas tego dnia wojskowy Taty strój.” 

 

Zastępca Dyrektora Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie – Jakub Mitek – słowami piosenki pt. „Mundur taty”, autorstwa Stefana Gnysia, rozpoczął wyjątkowe wydarzenie, które miało miejsce 7 września w naszym Muzeum. Premierowy pokaz filmu dokumentalnego „Pierwszego nie można zapomnieć! Rzecz o pilocie myśliwskim Władysławie Gnysiu” to doniosły moment dla Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie oraz wielu osób związanych z „Bohaterem z Sarnowa”. Monika Żmuda, dyrektor Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie powitała zgromadzonych gości, m.in. synów „Bohatera z Sarnowa” – Stefana i Ashleya, jego siostrzeńca – Waldemara Serockiego oraz licznych członków jego rodziny, którzy zaszczycili nas swoją obecnością. 

 

Bohaterem produkcji jest autor pierwszego zestrzelenia niemieckich samolotów w czasie II wojny światowej. Miało to miejsce rankiem 1 września 1939 roku nad Żuradą w okolicach Olkusza. Gnyś, lecąc swoim PZL P.11c w barwach 121 Eskadry Myśliwskiej 2 Pułku Lotniczego w Krakowie, zestrzelił dwa bombowce Dornier 17E. Film opowiada o tej historii, jednak jak podkreśla reżyser, zamysłem twórców było przede wszystkim opowiedzenie o Gnysiu jako człowieku ukształtowanym w czasach dwudziestolecia międzywojennego. Jego wojenne bohaterstwo wynikało bowiem z niezłomnego charakteru, pracowitości oraz szlachetności, które wyniósł z domu rodzinnego w Sarnowie, a także chrześcijańskiego kręgosłupa wartości.

 

Wzruszający obraz historyczny powstał na zamówienie oraz pod merytorycznym kierownictwem naszego Muzeum. Został „namalowany” przez Wytwórnię Filmów i Widowisk Historycznych VIS z reżyserem Przemysławem Bednarczykiem oraz operatorem i montażystą Wojciechem Proninem na czele.

 

Gnyś szkolił się między innymi w Szkole Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie, gdzie był także instruktorem. W produkcji wykorzystano prawdopodobnie niepublikowane dotąd fragmenty filmu wykonanego przez niemieckiego lotnika, który we wrześniu 1939 roku wykonywał lot nad zajętym przez nazistów Dęblinem – oko kamery ujęło między innymi zabudowania „Szkoły Orląt” oraz cytadelę. To jeden z historycznych walorów naszego obrazu.

 

W procesie produkcji kamera odwiedziła, między innymi, rodzinną miejscowość Gnysia – Sarnów w Gminie Gniewoszów, Żuradę, Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie oraz oczywiście Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie, w którym przechowujemy pamiątki po Gnysiu. W filmie występują synowie bohatera, którzy wspominają ojca. Podczas projekcji nie zabrakło wzruszeń. Stefan Gnyś podziękował za hołd oddany jego ojcu w filmie oraz podzielił się jedną kilkoma innymi interesującymi historiami m.in związaną z rozbieżnościami dotyczącymi daty śmierci bohatera, oraz nawiązującą do wizyty w Żuradzie, w szkole jego imienia. Głos zabrali również siostrzeniec pilota i kultywator jego pamięci – Waldemar Serocki, który przez lata dbał o pamięć po wuju podkreślił, że bohater z 1 września 1939 roku wybaczył Niemcom. Dodał, że ze względu na przymusową emigrację Gnysia do Kanady, polskie władze komunistyczne skazywały go na niepamięć. Natomiast drugi syn bohatera, Ashley Gnyś, opowiedział m.in. o wyjątkowym spotkaniu po latach dwóch pilotów, którzy stali po przeciwnych stronach konfliktu  – Władysława Gnysia i Franka Neuberta. Jest to historia pojednania i przyjaźni, która zrodziła się między ludźmi będącymi wcześniej dla siebie wrogami. Podsumowaniem i piękną puentą dla całej historii życia Władysława Gnysia niech pozostaną słowa wypowiedziane przez jego syna Ashleya: “Z głębi studni wolności, na przekór przeciwnościom, płyną takie historie nadziei…” (oryg. “Deep from the well of freedom and against long odds, flow such stories of hope.”)

 

Na premierze obecni byli przedstawiciele różnych instytucji, które są żywo zainteresowane historią Władysława Gnysia. Byli to między innymi: Renata Pogodzik, dyrektor Szkoły Podstawowej im. kpt. pil. W. Gnysia w Żuradzie, dyrektor Muzeum Regionalnego w Kozienicach, młodzież i nauczyciele ze Szkoły Podstawowej w Gniewoszowie, sekretarz Gminy Gniewoszów – Anita Pawlonka oraz uczniowie Ogólnokształcącego Liceum Lotniczego w Dęblinie z dyrektorem, Andrzejem Jaworskim na czele.

 

Wydarzenie prowadził zastępca dyrektora Muzeum, Jakub Mitek, który z ramienia naszej instytucji był odpowiedzialny za koordynację produkcji. Wraz z Jackiem Zagożdżonem, kierownikiem Działu Historii Lotnictwa i Edukacji, czuwali nad merytorycznym kształtem filmu. W czasie premierowego pokazu obaj pełnili też rolę tłumaczy – synowie Gnysia nie mówią już biegle po polsku, używając angielskiego.

 

Monika Żmuda, dyrektor Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie, witając gości zgromadzonych na premierze, mówiła o roli naszej instytucji w zachowaniu i kultywowaniu pamięci o bohaterach polskich Sił Powietrznych. Dodała, że dzisiejsze muzealnictwo wymaga nowoczesnych form opowiadania i popularyzacji historii, w tym produkcji filmowych.

 

Muzeum planuje udostępnić film szerokiej publiczności za pośrednictwem internetu. Zapraszamy do bieżącego śledzenia informacji na naszej stronie internetowej i mediach społecznościowych – to właśnie tam będzie można znaleźć wszelkie informacje dotyczące upublicznienia filmu.

 

Zachęcamy też do zakupu Zeszytu Historycznego pod tytułem: „Pułkownik pilot Władysław Gnyś. Bohater z Sarnowa”, wydanego w zeszłym roku przez nasze Muzeum. W sklepiku muzealnym jest dostępna także książka Stefana Gnysia pod tytułem „Pierwsze zwycięstwa” – z której pochodzi m.in. wspomniany i cytowany wiersz „Mundur Taty” oraz historia życia Gnysia. Polecamy historię „Bohatera z Sarnowa” w każdej, drukowanej oraz filmowej, formie. 

 

Dziękujemy wszystkim, którzy zaszczycili nas swoją obecnością w tym ważnym dniu. To dla nas powód do dumy, że jako Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie możemy wnieść swój wkład dla upamiętnienia bohaterskiej postaci jaką był płk. pil. Władysław Gnyś.