Virus fugit, aeternitas manet – wirus odchodzi, wieczność pozostaje…

Czas jaki nam towarzyszy wzbudza powszechną refleksję i budzi niepokój, zarówno wśród nas muzealników, jak i naszych widzów.

Zamknięcie wystaw dla publiczności nie oznacza, że całkowicie zaprzestaliśmy naszej codziennej pracy: ochrony zbiorów, ich dokumentacji czy bieżącej konserwacji. Jesteśmy wciąż na służbie dla dziedzictwa i kultury. Ten czas poświęcamy na przygotowanie zaplanowanych inwestycji, nowej oferty edukacyjnej i wystaw. Pracują wszystkie działy muzeum oraz pracownicy firm z nami kooperujących. Naszym podstawowym zadaniem jest ochrona zgromadzonych zbiorów. Jesteśmy do tego przygotowani i mamy nadzieję, że sił nam nie zabraknie.

Brak komunikacji bezpośredniej z Państwem jest dla nas trudny, szczególnie gdy jeszcze tak niedawno, gościliśmy w naszych progach liczne grono miłośników lotnictwa, mieszkańców Dęblina, naszych Przyjaciół.

Wierzymy, że ta lekcja będzie miała ogromny wpływ na pozytywne zmiany jakie zajdą w każdym z nas i w otaczającym nas świecie. Że piękno i dobro znowu zatriumfują a po burzy nadejdzie dzień spokojny.

Nasze myśli wybiegają poza ten trudny czas. Ufamy że skończy się on równie szybko jak nastał. Z nadzieją patrzymy w przyszłość i nie rezygnujemy. Chcemy unieść ciężar całego świata. Bądźmy dla siebie nadzieją. Odnajdźmy w sobie naszą dobrą stronę.

…mamy nadzieję, że już niedługo znowu spotkamy się wszyscy w Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie.

Paweł Pawłowski

Dyrektor Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie

na zdjęciu: prace porządkowe na ekspozycji stałej- domek pilota, fot. M. Serafin