Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie

Szturmowiec Ił-2 z Via Baltica trafił do Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie

Data dodania: 25 maja 2020

Części radzieckiego samolotu z drugiej wojny światowej odkopane przez drogowców 20 maja 2020 r. na terenie budowy trasy Via Baltica w Słobódce koło Szypliszk – drogi ekspresowej S61 na odcinku Suwałki – Budzisko, przekazane zostały do Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie.

 

To m.in. 12- cylindrowy widlasty silnik Mikulin AM -38F z tabliczką znamionową,  piasta śmigła, radiostacja, płyty pancerne i resztki chłodnicy. Jeden z odnalezionych obiektów to nadajnik stacji radiowej RSI-3 (nadajnik RSI-3, odbiornik RSI-4) przeznaczonej  do dwukierunkowej komunikacji z ziemią i między samolotami.

Niestety, pozostałe drobne elementy samolotu nie były możliwe do uratowania ze względu na bardzo grząski i niestabilny grunt w miejscu budowy drogi. Być może w przyszłości, kiedy wyschnie i zastygnie błotna pulpa, składowana w wyrobisku dawnej żwirowni, będzie możliwe jej gruntowne przeszukanie. Silnik i wydobyte obiekty zachowane są w dobrym stanie dzięki temu, że zalegały sześć metrów pod ziemią w warunkach beztlenowych. Odnalezione na Suwalszczyźnie szczątki pochodzą z wersji Ił-2m3, przeznaczonego do atakowania celów naziemnych i piechoty.

W pracach terenowych na miejscu odkrycia znaleziska uczestniczył dyrektor Muzeum Sił Powietrznych Paweł Pawłowski. Równolegle Departament Edukacji, Kultury i Dziedzictwa MON prowadził intensywne zadania administracyjne i logistyczne, m.in. w uzgodnieniu z Dowództwem Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, skierowano żołnierzy z 14 Pułku Przeciwpancernego w Suwałkach do pomocy, w zabezpieczeniu miejsca znaleziska oraz załadunek i transport obiektów do Dęblina.

Obecny na miejscu Konserwator Zabytków uznał znalezisko za wojenne, a nie za odkrycie archeologiczne,  w związku z tym roboty budowlane nie zostały wstrzymane. Prace wokół trwają nadal w obecności nadzoru archeologicznego. Znalezione podczas prac działko lotnicze W.Ja 23 mm zostało zabezpieczone przez Patrol Saperski z Giżycka dowodzony przez chor. Wacława Maksymiaka.

Ciekawostką jest fakt, iż na miejscu budowy drogi zlokalizowano również betonowe fragmenty umocnień linii obronnej – niewielkie prefabrykowane  schrony (stanowiska strzeleckie) mieszczące jednego żołnierza potocznie nazywane Kochtopfe (garnek Kocha).

 

Po wykonaniu protokołu oględzin szczątków samolotu, z uwzględnieniem wskazań Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków dotyczących postępowania ze znaleziskiem, Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie niezwłocznie zwróciło się z wnioskiem do kierownika Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Suwałkach o przekazanie elementów radzieckiego samolotu IŁ – 2. Wniosek został pozytywnie rozpatrzony. Obecnie trwa transport elementów do Dęblina. Po oględzinach i sporządzeniu planu konserwatorskiego, obiekty zostaną poddane procesowi konserwacji. Będzie to trzeci egzemplarz radzieckiego szturmowca, jaki znajdzie się w zbiorach polskich muzeów i drugi z czasów II wojny światowej.

Samolot Ił-2, który znajduje się w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie (w wersji Ił-2m3), służył do 1950 roku w 3 Pułku Lotnictwa Szturmowego z numerem taktycznym 21.

 

Odnaleziony w Słobódce samolot posiada ciekawą historię. Z przeprowadzonego wywiadu z mieszkańcami okolicy, wynika,  iż obiekt ten uległ katastrofie w 1944 roku po zestrzeleniu przez Niemców. Rosyjscy piloci lądowali na spadochronach, ukryli się na polu i następnie udało im się uciec do nadchodzących oddziałów Armii Czerwonej.

Większość kadłuba samolotu została rozebrana przez mieszkańców. Pozostałości  stopniowo zapadały się w bagnie.

 

tekst: Paweł Pawłowski

zdjęcia: Paweł Pawłowski, Julia Siemaszko-Dziub, Jacek Zagożdżon

Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie pragnie podziękować za pomoc w pozyskaniu do zbiorów elementów samolotu IŁ – 2

  • Anettcie Ejdulis – kierownikowi Delegatury w Suwałkach WUOZ w Białymstoku
  • Julii Siemaszko – Dziób – pełniącej nadzór archeologiczny (Firma APB THOR)
  • Wojciechowi Zembrzuskiemu – kierownikowi budowy (Firma Budimex S.A.)
  • Jerzemu Brzozowskiemu – dyrektorowi Muzeum w Suwałkach
  • dr hab. Pawłowi Hutowi – dyrektorowi DEKiD MON
  • Grzegorzowi Koryckiemu – DEKiD MON
  • płk Ireneuszowi Królowi – dowódcy 14. Pułku Przeciwpancernego z Suwałk (transport zabytków)
  • Wacławowi Maksymiakowi – dowódcy Patrolu Saperskiego z Giżycka
  • Antoniemu i Andrzejowi Orzechowskim za cenne wskazówki dot. historii samolotu, który rozbił się w 1944 r. pod Słobódką
  • Alojzemu Patejko – emerytowanemu strażnikowi granicznemu
  • Maksymilianowi Sokół – Potockiemu – zastępcy dyrektora CBW w Warszawie
  • Wojciechowi Krajewskiemu- kustoszowi Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie

Samolot szturmowy IŁ-2 (kryptonim Szturmowik, czyli „burzowy ptak”) stanowił trzon Radzieckich Sił Powietrznych w trakcie II Wojny Światowej. W latach 1941-45 wyprodukowano ponad 30 000 samolotów tego typu. Ponieważ IŁ-2 był najliczniej produkowanym przez Związek Radziecki samolotem w trakcie wojny, służył na każdym froncie konfliktu, również polscy piloci latali na tych maszynach podczas walk o wał Pomorski i nad Bałtykiem. Nosił nazwę „latający czołg”-  był wyjątkowo ciężko opancerzony jak na samolot z tamtego okresu, a jego głównym zadaniem było niszczenie czołgów nieprzyjaciela.

Samoloty Ił-2 stosowano we wszystkich operacjach Armii Czerwonej, w tym w bitwie o Berlin i wojnie z Japonią w Mandżurii. Łącznie zbudowano 36 163 maszyny wszystkich wersji, używane były przez lotnictwo ZSRR, Polski, Czechosłowacji, Bułgarii, Jugosławii i Chin.

Samoloty Iljuszyn Ił-2m3 znalazły się od sierpnia 1944 r. na wyposażeniu lotnictwa polskiego. Wtedy to Armia Radziecka przekazała Dowództwu WP 611 Pułk Lotnictwa Szturmowego, wyposażony w 32 samoloty Ił-2. Po wyszkoleniu załóg polskich na tych samolotach, działalność bojowa jednostki rozpoczęła się 23.08.1944 r. lotami na rozpoznanie w rejonie walk na przedpolach Warki. Kolejno samoloty te brały udział w walkach o Warszawę. Pod koniec 1944 r. 611 Pułk Lotnictwa Szturmowego przemianowano na 3 Polski Pułk Lotnictwa Szturmowego, działający w składzie 4 Mieszanej Dywizji Lotniczej. W czasie ofensywy styczniowej samoloty Ił-2 lotnictwa polskiego prowadziły rozpoznanie powietrzne i ataki na wykryte cele, a w czasie ofensywy zimowej operowały na całym północnym froncie, uczestnicząc w wyswobadzaniu Pomorza Zachodniego, przełamaniu Wału Pomorskiego, w walkach o Kołobrzeg i atakując wykryte stanowiska wyrzutni niemieckiej broni odwetowej V-2, a w ostatnim okresie wojny w forsowaniu Odry i walkach o Berlin.

W 1946 r. samoloty Ił-2m3 zostały zastąpione nowszą wersją, ze skośnym skrzydłem i dodatkową aparaturą elektroniczną. Latem 1947 r. brały udział w walkach podczas zwalczania partyzantki ukraińskiej w południowo-wschodniej Polsce. Ze względu na brak samolotów szkolno-bojowych, w latach 1947-1952 w Lotniczych Zakładach Remontowych Nr 2 w Bydgoszczy przebudowano 30 samolotów Ił-2 na dwustery przejściowe UIł-2. Samoloty Ił-2 służyły w polskim lotnictwie szturmowym do 1949 r., gdy rozpoczęto wprowadzanie na uzbrojenie samolotów Iljuszyn Ił-10. Ostatnie samoloty wycofano na początku lat 1950-tych. Największy jednorazowy stan tych samolotów w jednostkach lotnictwa szturmowego wynosił 202 egz. w końcu 1945 r. Ogółem polskie lotnictwo otrzymało ok. 230 samolotów Ił-2.

W muzeach w Europie Wschodniej znajduje się pięć kompletnych maszyn. Cztery z nich to oryginalne maszyny, biorące udział w wojnie. Wiele części z wraków do dziś znajdowane jest na terenach, przez które przechodziły fronty II wojny światowej. W ostatnich latach kilka wraków Ił-2 zostało odzyskanych nad Balatonem –na Węgrzech, gdzie w końcowym okresie wojny odbyła się operacja Frühlingserwachen – ostatnia większa bitwa pancerna II wojny światowej.