Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie

Lotnicy polscy - ofiary z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa

Data dodania: 13 kwietnia 2023

70 rocznica ogłoszenia światu zbrodni katyńskiej – 13 kwietnia Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.

 

 

13 kwietnia 1943 roku Radio Berlin poinformowało o odnalezieniu w okolicach Katynia masowych grobów polskich oficerów, zamordowanych wiosną 1940 przez Sowietów. Powołano również Międzynarodową Komisję Lekarską, która przybyła do Katynia 28 kwietnia i przystąpiła do prac ekshumacyjnych.

 

Katyń to symbol zbrodni dokonanych przez NKWD na polskich jeńcach wiosną 1940 roku. Uchwałą Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 14 listopada 2007 roku dzień 13 kwietnia ustanowiony został Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.

 

Dzień Pamięci obchodzony jest w rocznicę opublikowania przez Niemców w 1943 r. informacji o odkryciu w ZSRR masowych grobów oficerów Wojska Polskiego, policjantów, urzędników, uczonych, artystów, lekarzy, nauczycieli, prawników wziętych do niewoli po agresji ZSRR na Polskę. Stanowili oni elitę narodu, jego potencjał obronny, intelektualny i twórczy. Związek Radziecki przyznał się oficjalnie do popełnienia zbrodni dopiero po pięćdziesięciu latach od dokonania mordu – 13 kwietnia 1990 roku, gdy Michaił Gorbaczow przekazał prezydentowi Wojciechowi Jaruzelskiemu listy przewozowe NKWD z obozów w Kozielsku i Ostaszkowie oraz spis jeńców obozu w Starobielsku. W 2000 roku, w 60. rocznicę Zbrodni Katyńskiej, w Charkowie, Katyniu i Miednoje zostały otwarte polskie cmentarze, na których leżą także ofiary w stalowych mundurach. O ich męczeńskiej śmierci piszemy w tym artykule.

 

WRZESIEŃ 1939-EXODUS NA WSCHÓD

Podstawowym założeniem polskiego planu obronnego „Z”, uzgodnionego z Francją i Wielką Brytanią, było wytrzymanie niemieckiego naporu przez 15 dni wojny by zmobilizowane i połączone siły alianckie mogły w 16-tym dniu walki rozpocząć ofensywę na zachodnim froncie i odciążyć polskiego sojusznika. Stąd też plan „Z” przewidywał 3 fazy oporu:

1) bitwa graniczna,

2) bitwa na głównej pozycji obronnej wzdłuż rzek Wisła-San,

3) elastyczny i uporządkowany odwrót na południowy wschód kraju.

 

Francja i Wielka Brytania nie dotrzymały zobowiązań i polski żołnierz samotnie walczył we Wrześniu. Olbrzymia przewaga techniczna i ludzka agresora uniemożliwiła planowane rozegranie wojny. Niemniej jednak te jednostki zbrojne, które uniknęły rozproszenia czy zamknięcia w „kotłach” uporczywie zdążały za Bug, skąd miała rozpocząć się polska kontrofensywa, poprzedzona reorganizacją i uporządkowaniem oddziałów. Oprócz wojska, w kierunku południowo-wschodnim kraju maszerowały tysiące młodych ludzi, których nieprzemyślany o późniejsze konsekwencje rozkaz płk. Umiastowskiego wypędził z domostw pod niemieckie bomby i za druty sowieckich łagrów. Podczas kampanii wrześniowej był on szefem propagandy w Sztabie Naczelnego Wodza. 6 września 1939 roku, krótko przed północą, wezwał przez radio mieszkańców Warszawy do udziału w budowie barykad i umocnień wobec bezpośredniego zagrożenia miasta przez Niemców. Jednocześnie wezwał wszystkich mężczyzn zdolnych do noszenia broni, rezerwistów, a nie powołanych dotychczas do wojska, do bezzwłocznego opuszczenia stolicy i udania się na wschód, gdzie mieli zostać zmobilizowani. Apel ten wywołał panikę; jeszcze przed świtem 7 września tysiące osób zaczęło opuszczać miasto w kierunku wschodnim. Umiastowski został odwołany z funkcji szefa propagandy przez gen. Waleriana Czumę, dowódcę obrony Warszawy.

 

Plan użycia polskiego lotnictwa w wojnie 1939 r., będący integralną częścią elaboratu „Z”, oprócz podstawowego podziału bojowych jednostek na lotnictwo „dyspozycyjne” i „armijne”, regulował również sprawę zaplecza frontowych eskadr. Głównym elementem ich wsparcia sprzętowo-materiałowego i ludzkiego stawały się bazy lotnicze, których zalążki były już w pokojowej strukturze pułków i ośrodków lotniczych. Z chwila mobilizacji powszechnej pułki ulegały rozwiązaniu, a w ich miejsce występowały bazy, zreorganizowane na potrzeby wojenne. Ośrodki wyszkolenia lotniczego po ogłoszeniu stanu wojny miały przenieść się na wschód od rzek Wisły i Bugu, gdyż plan „Z” zakładał również neutralność wschodniego sąsiada. Być może po ogłoszeniu  paktu Ribbentrop-Mołotow z 23.08.39 r. nie było już czasu na jego modernizację, co w późniejszym okresie straszliwie się zemściło.

 

Personel baz lotniczych i ośrodków wyszkolenia lotniczego składał się w olbrzymiej większości z doświadczonych i w pełni wykwalifikowanych oficerów służby stałej o dużym stażu w linii, niejednokrotnie jeszcze uczestników wojny 1919-1920, co stanowiło jakby zaoczny wyrok śmierci wydany przez żądnego odwetu Stalina za sromotnie przegraną wojnę. Oczywiście, z chwilą dostania się w ręce sowieckie, los tych oficerów był przesądzony. Ponadto, w wyniku ogłoszonej mobilizacji personel ten powiększył się znacznie o oficerów rezerwy i pospolitego ruszenia, stanowiących wybrany kwiat polskiej inteligencji technicznej i humanistycznej.

 

Wielka liczba oficerów lotnictwa (jak i innych broni) znalazła się w dniu 17 września 1939 r. na wschodnich terenach Rzeczypospolitej. Było to konsekwencją faktu, że kilka baz lotniczych (np. Baza Nr. 2-Kraków, Baza Nr. 3-Poznań, Baza Nr. 4-Toruń, Baza-Bydgoszcz) było położonych w bezpośredniej bliskości granicy niemieckiej. Ich ewakuacja w regiony wschodnie kraju była przewidziana z chwilą wybuchu wojny. I tak się stało, ale wyładowane do granic możliwości transporty kolejowe baz grzęzły w następnych dniach wojny w zatorach spowodowanych zniszczeniem szlaków kolejowych przez Luftwaffe. Poczucie obowiązku i olbrzymie poszanowanie „państwowego dobra” nakazywało personelowi powierzony im majątek baz pilnować i dowieść zgodnie z rozkazem w miejsce przeznaczenia. Ten obowiązek wypełniali do ostatniej minuty, odchodząc od wagonów czy samochodów pod grozą sowieckich kolb i bagnetów. Stąd też granice rumuńską i węgierską przekroczyły tylko rzuty powietrzne eskadr frontowych oraz część ich taboru samochodowego. Także obie granice osiągnęli pojedynczy oficerowie baz i ośrodków szkoleniowych lotnictwa, którzy nie dali się zwieść zakłamanym wypowiedziom krasnoarmiejców w rodzaju „budiem bić Germańca”, uciekając przy nadarzającej się okazji lub siłą forsując w większej grupie sowiecki kordon. Pozostali, zawierzyli Konwencji Genewskiej i słowiańskiej wspólnocie…

 

Osadzeni w obozie w Kozielsku – zginęli zamordowani w lasku katyńskim natomiast jeńcy ze Starobielska zostali pochowani w Charkowie. Jeńców z Ostaszkowa mordowano w lasku wsi Miednoje koło Tweru. Polscy lotnicy byli mordowani także w innych, mniejszych obozach.

 

Oprawcy nie darowali życia nawet jedynej kobiecie zamordowanej w 1940 roku – Janinie Lewandowskiej – jeńcowi Kozielska, choć wiedzieli, że nigdy właściwie nie służyła w polskim wojsku, a stopień oficerski pilota  lotnictwa otrzymała w obozie, aby chronić ją przed szykanami służb obozowych NKWD;  wiedzieli najprawdopodobniej, że była córką polskiego generała Józefa Dowbór – Muśnickiego – dowódcy Frontu w 1920 roku i to wystarczyło do wyroku śmierci.

 

OBÓZ KOZIELSK

Władze sowieckie podjęły we wrześniu 1939 r. decyzję urządzenia obozu jenieckiego na terenie dawnego Monastyru Kozielskiego położonego w odległości około 8 km od stacji kolejowej Kozielsk, zagubionej wśród lasów i piasków Białorusi, usytuowanej 250 km na południowy wschód od Smoleńska. Obszar sławnego w dawnej carskiej Rosji Monastyru, otoczony wysokim murem z czterema narożnymi wieżami i brama wjazdową dzielił się na dwie części: pustelnię (skit) gdzie kiedyś mieszkali eremici oraz właściwy rejon klasztorny z 4 cerkwiami i zabudową mieszkalną.

 

Początkowo od połowy września 1939 r. zwożono do Kozielska polskich jeńców, głównie szeregowych, których wkrótce rozesłano do innych łagrów. Natomiast w październiku i listopadzie zaczęły przybywać do obozu większe liczebnie transporty jeńców-oficerów polskich, których dzielono według ich przedwojennego miejsca zamieszkania. I tak: oficerowie mieszkający na terenach, które w wyniku paktu Ribbentrop-Mołotow przypadły ZSRR – ulokowano na obszarze pustelni (skit); pozostałych zakwaterowano w adaptowanych cerkwiach. Pociechy religijnej udzielali jeńcy-księża, których wkrótce (24.12.1939 r.) wywieziono w nieznanym kierunku. Od grudnia jeniec mógł wysłać jeden list w miesiącu do rodziny jak i otrzymać paczkę.

 

Stan jeńców w obozie pozostał w granicach 4500-5000 oficerów, w tym około 200 lotników. W tej liczbie znaleźli się oficerowie wszystkich rodzajów broni i służb, często wybitni specjaliści różnych dziedzin. Według stopni wojskowych w Kozielsku przebywało: 4 generałów, 100 pułkowników i podpułkowników, 300 majorów, 1000 kapitanów i rotmistrzów, 2500 poruczników i podporuczników i ponad 500 podchorążych szkół zawodowych i rezerwy. Pośród oficerów rezerwy było: 21 profesorów, docentów i wykładowców wyższych uczelni polskich, kilkuset prawników (adwokaci i sędziowie), kilkuset inżynierów różnych specjalności, nauczyciele i przedstawiciele wolnych zawodów. Kwiat i śmietanka polskiej inteligencji…

 

Starszym oficerem obozu był gen. dyw. st. spocz. Henryk Minkiewicz-Odrowąż. Sowiecką obsadę dowództwa sprawowali: mjr NKWD Korolew – komendant obozu, gen. Georgij Zarubin – kierujący przesłuchaniami jeńców, mjr NKWD Elman – jego zastępca, kpt. NKWD Aleksandrowicz – oficer łącznikowy między Kozielskiem a Moskwą, kpt. NKWD Urbanowicz – kwatermistrz obozu.

 

Likwidację obozu jeńców polskich w Kozielsku rozpoczęto w dniu 3 kwietnia 1940 r. transportem 62 jeńców do Katynia, a zakończono w dniu 12 maja 1940 r. wywózką 90 oficerów do Pawliszczewa Boru. Pozostałe daty transportów:

Katyń: 4 kwietnia – 302 jeńców; 5 kwietnia – 280; 7 kwietnia – 92 (w tym generałowie Bohatyrewicz, Minkiewicz-Odrowąż i Smorawiński); 8 kwietnia – 277; 9 kwietnia -270; 11 kwietnia- 290; 12 kwietnia -204; 15 kwietnia – 150; 16 kwietnia -420; 17 kwietnia-294;  19 kwietnia  – 304; 20 kwietnia – 344; 21 kwietnia – 240; 22 kwietnia – 120; 27 kwietnia – 200; 29 kwietnia – 300; 10 maja – 50; 11 maja- 50.

Pawliszczew Bor: 26 kwietnia – 100; 12 maja – 90.

 

OBÓZ STAROBIELSK

Obóz dla jeńców polskich w Starobielsku, położonym około 40 km na południowy wschód od Charkowa, zorganizowano na terenie byłego klasztoru prawosławnego, usytuowanego w odległości 3 kilometrów od stacji kolejowej o tej samej nazwie. Obszar poklasztorny liczący około 40 ha był otoczony wysokim murem z dodatkową 3-metrową strefą ostrzegawczą wyznaczoną zasiekami z drutu kolczastego. Wewnątrz obozu, w   istniejących 2 cerkwiach, 10 barakach murowanych i 7 drewnianych urządzono pomieszczenia dla jeńców (do stopnia majora włącznie) wyposażone w piętrowe prycze drewniane. Kilka baraków zbudowali sami oficerowie. Natomiast generałów ulokowano w domu przy ul. Wołodarskiego, a pułkowników i podpułkowników – przy ul. Kirowa w Starobielsku. Okna były do połowy zamalowane farbą.

 

W Starobielsku przebywało: 8 generałów (Billewicz Leon, Haller Stanisław, Kowalewski Aleksander, Łukoski-Orlik Kazimierz, Plisowski Konstanty, Franciszek Sikorski, Skierski Leonard, Skuratowicz Piotr. Wszyscy ponieśli męczeńską śmierć) 150 pułkowników i podpułkowników, 230 majorów, 1000 kapitanów i rotmistrzów, 2450 poruczników i podporuczników. Wśród jeńców było około 400 lekarzy, 20 profesorów i docentów wyższych uczelni, kilkuset prawników i tyleż inżynierów, ponad 100 nauczycieli, grupa literatów i dziennikarzy, pracownicy naukowi Wojskowego Instytutu Przeciwgazowego i Wojskowego Instytutu Uzbrojenia, 18 kapelanów wszystkich wyznań. Według stanu na 15 marca 1940 r. w obozie Starobielsk przebywało: 3835 jeńców, w tym 1305 wojskowych służby stałej; 2231 – rezerwy, 352 – w stanie spoczynku. Z liczby tej ocalało 79 polskich oficerów. Należy dodać, że prawie połowa oficerów znajdujących się w Starobielsku brała udział w walkach w obronie Lwowa. Po kapitulacji, zamiast obiecanego przez marsz. Timoszenkę przejazdu do Rumunii lub na Węgry, znaleźli się …w Starobielsku.

 

Ze strony polskiej starszym oficerem obozu był mjr Kazimierz Niewiarowski. Sowieckim komendantem obozu był ppłk. Biereżkow, komisarzem-Kirszon.

 

Likwidację obozu rozpoczęto transportem 195 oficerów w dniu 5.04.1940, a zakończono 12.05.1940 transportem 16 oficerów do Pawliszczewa Boru.

 

OBÓZ OSTASZKÓW

Ostaszków jest położony w obwodzie kalinińskim (obecnie twerskim) Rosyjskiej SRR, przy linii kolejowej Wielkie Łuki-Bołogoje. Obóz dla jeńców polskich zorganizowano: w budynkach poklasztornych rozlokowanych na wyspie o pow. około 5 ha. leżącej na jeziorze Seliger w odległości 14 km od Ostaszkowa.

 

Już w początkach października 1939 r. zaczęto przywozić tu Polaków – wojskowych jak i osoby cywilne- pod koniec miesiąca było już kilkanaście tysięcy jeńców: oficerowie, podoficerowie i szeregowi W.P. (tym około 400 oficerów), oficerowie, podoficerowie i szeregowi Korpusu Ochrony Pogranicza, oficerowie i funkcjonariusze Policji Państwowej (około 6000 osób w : 300 oficerów) Straży Więziennej oraz żandarmerii. Ponadto przebywały tu osoby cywilne, aresztowane przez NKWD, w tym kobiety i dzieci. W listopadzie 1939 r. dokonano szczegółowej segregacji. Dwa transporty rezerwistów, kobiety i dzieci wysłano do Brześcia n/Bugiem dokonując wymiany jeńców z Niemcami. Oficerów W.P. odesłano do Kozielska i Starobielska. W obozie pozostali oficerowie i funkcjonariusze Policji Państwowej oraz Straży Więziennej i Granicznej, oficerowie i podoficerowie Korpusu Ochrony Pogranicza i żandarmerii, pracownicy II Oddziału Sztabu Głównego, prokuratury i sądownictwa. Ogółem na początku kwietnia 1940 r. stan jeńców wynosił 6570 osób w tym: 263 oficerów W.P., 300 oficerów Policji, Więziennictwa; i Korpusu Ochrony Pogranicza, pozostali – podoficerowie i szeregowi policji straży więziennej, żandarmerii, KOP oraz około 100 osób cywilnych pracowników państwowych. Starszymi obozu byli kolejno: Jan Karol Romańczyk – ppłk P.P., Staniszewski Wincenty – kpt. P.P., chor. Teodorowicz i płk Rotkiewicz. Ze strony sowieckiej komendantem obozu był mjr NKWD Borisowiec, zastępca – kpt. NKWD Sokołow, inspektorem d/s jenieckich – mjr Szostaków, szef wydziału specjalnego NKWD – mjr Białolipecki. Jeńcy byli zakwaterowani w 1-piętrowych budynkach poklasztornych (stare i zawilgocone). Oficerowie KOP i P.P. zajmowali osobne budynki podobnie jak policjanci ze Śląska. Część jeńców była zatrudniona na zewnątrz przy wyrębie lasu, cięciu lodu i wywózce gruzu, sypaniu grobli, budowie mostu drewnianego i remoncie istniejących budynków. Duża grupa jeńców pracowała w obozowych warsztatach. Oficerów nie zatrudniano.

 

Likwidację obozu rozpoczęto 4 kwietnia 1940 r. „Następne transporty wyjeżdżały co drugi, trzeci dzień zgodnie z listami sporządzonymi w Moskwie. Na każdej z nich było od 60 do 300 nazwisk. Jeńcy przed wyjazdem zdawali sienniki, koce, łyżki itp. Byli też rewidowani, zabierano im rzeczy osobiste. Na każdą kolumnę jeńców wychodzących z obozu czekała ukryta za nasypem kolejowym uzbrojona eskorta. Jeńcy otoczeni przez konwojentów z psami, już pod bronią pędzeni byli dalej do wagonów-więźniarek.

 

Ostatni transport odjechał 13 maja 1940 r. Obóz przeżyło tylko 124 jeńców wywiezionych do obozu w Pawliszczew Bór. Pozostałych wymordowało NKWD w kwietniu i maju 1940 r. w lesie koło m. Miednoje (Bołogoje) położonej na linii Moskwa-Leningrad.

 

BILANS ZBRODNI POPEŁNIONYCH NA NIELUDZKIEJ ZIEMI — ZSRR

Zamordowani w obozach kaźni i przymusowej pracy:

  • KATYŃ – 4421 (w tym 183 lotników)
  • CHARKÓW – 3820 (w tym 83 lotników)
  • MIEDNOJE – 6311 (w tym 2 lotników)
  • INNE OBOZY – 7308 (w tym 64 lotników)

 

Razem 21 860

 

                                                                   STRATY PERSONELU LOTNICZEGO
a) z podziałem na stopnie wojskowe
St. wojskowyKatyńStarobielskMiednojeInne obozy
pułkownik (kmdr)0101
podpułkownik (kmdr por.2301
major (kmdr ppor)7604
kapitan2924111
porucznik5723010
podporucznik792206
podchorąży6113
podoficer32014
szeregowiec01014
RAZEM18383264
b) z podziałem na specjalności lotnicze
pilot5431122
obserwator6433011
techniczny39406
lekarz8701
Strzelec sam.0108
Intendent adm.187116
RAZEM18383264

 

  1. Pawlak, Pamięci lotników…,s.164.

 

ABSOLWENCI SZKOŁY ORLĄT ZAMORDOWANI NA TERENACH ZSRR (WG PROMOCJI)

  1. Bagiński Czesław, ppor. pil. ,XII, Katyń
  2. Baran Józef, kpt. pil., III, Charków
  3. Barski Kazimierz, kpt. obs., IV, Charków
  4. Bauman Alfred, por. pil., III, Charków
  5. Błoński Zbigniew, por. pil., VII, Charków
  6. Cecota Wacław Marian, kpt. obs., III, Katyń
  7. Domański Eugeniusz, por. obs., VII, Katyń
  8. Frodyma Franciszek, por. obs., VII, Katyń
  9. Ignut Piotr Izydor, por. obs., III, Charków
  10. Jagodziński Czesław, kpt. obs., III,  Charków
  11. Kądzioła Józef, por. obs., IV, Charków
  12. Kramarz Władysław, ppor. pil., X, Katyń
  13. Kropiwnicki Adam, por. obs., II, Charków
  14. Kubicki Kazimierz, por. obs., VI, Katyń
  15. Lewicki Stanisław, por. obs., V, Katyń
  16. Mackiewicz Dymitr, por. obs., VI, Katyń
  17. Marszałek Bazyli, ppor. obs., IX, Katyń
  18. Makler Stefan, por. obs.,VI, Katyń
  19. Milanowski Zenon, ppor. pil., XII, Katyń
  20. Misiewicz Feliks, kpt. obs., I, Charków
  21. Ciesielski Stefan, kpt. obs., V, Charków
  22. Ciemniewski Henryk, por. pil., VI, Katyń
  23. Piela Tadeusz, ppor. pil. ,XIII, ZSRR
  24. Pielarski Wacław, kpt. obs., I, Katyń
  25. Podłowski Zbigniew, por. obs., VI, Katyń
  26. Ranoszek Ginter, ppor. pil., XII, Charków
  27. Rój Edmund, kpt. obs., VII, ZSRR
  28. Rylski Tadeusz, por.  obs. ,V, Katyń
  29. Sobański Michał, ppor. pil., XII, Katyń
  30. Staniewicz Romuald, por. obs., VI, Charków
  31. Stefanicki Mieczysław, por. pil.  II, Katyń
  32. Szczeklik Jan, por. obs.  IV, Katyń
  33. Szczepaniak Roman, por. pil., VI, Katyń
  34. Szubert Zbigniew, ppor. pil., XI, Charków
  35. Świechowski Stanisław, por. obs., VI, Charków
  36. Westrych Edmund, kpt. pil., II, Charków
  37. Wolański Czesław, por. obs., VIII, Katyń
  38. Wolański Jerzy, por. pil, VIII, Charków

(K .Kujawa, op. cit.)

 

KADRA CWL-1 ZAMORDOWANA W KATYNIU

  1. ppłk obs. Modest Rastawiecki – Komendant CWL-1
  2. ppłk pil. Beseliak Alfons – Komendant SPRL
  3. mjr obs. inż. Ciosański Józef – Komendant Skład. Uzbr. Nr 2
  4. mjr int. Dziedzina Adolf Mieczysław – Kwatermistrz CWL-1
  5. pil. Gołębiowski Tomasz – Oficer Bazy Dęblin
  6. lek. Grodzicki – Łada Roman – Lekarz SPRL
  7. techn. Gwizdak Franciszek – Oficer techn. Esk. Ćwicz.
  8. ks kpt. Janas Mieczysław – Kapelan CWL-1
  9. techn. Kaczmarek Stanisław – Ofic. techn. WSPil Ułęż
  10. rez. pil. dr Kapuściński Zbigniew – Oficer Bazy Dęblin
  11. pil. Kubat Tomasz D-ca plut. szkolnego SPRL
  12. mjr pil. Łęgowski Józef – Szef pilotażu SPRL
  13. pil. Maziarz Stanisław Jan – Kwatermistrz WSPil w Ułężu
  14. int. Palczyński Marian – Oficer żywn. Bazy Dęblin
  15. pil. Schirtładze Arkadiusz – Oficer kontraktowy CWL-1
  16. techn. Siedlanowski Andrzej – Oficer techn. parku SPRL
  17. rez. obs. Skrobacki Tadeusz – Oficer Bazy Dęblin
  18. pil. Strzałkowski Stefan Jan – Z-ca k-ta Gł. Składnicy Lotniczej nr 1 w Dęblinie
  19. lek. Szydłowski Kazimierz – Lekarz CWL-1 przydzielony do WSPil w Ułężu
  20. lek. Tonaczew Leon – Lekarz CWL-1 w Dęblinie
  21. obs. Walania Edward – Oficer Bazy Dęblin
  22. rez. pil. Wasiak Jerzy – Oficer Bazy Dęblin
  23. techn. Wojciechowski Ryszard – Oficer nadzoru techn. Bazy Dęblin

(K .Kujawa, op. cit.)

 

Na terenach ZSRR (IX 1939-wrzesień 1941) zmarło z głodu lub zostało zamordowanych 275 lotników w tej liczbie 38 absolwentów Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie.

 

Opracowanie: dr Roman Kozłowski

 

Bibliografia:

  • Kujawa, Zestawienie strat absolwentów byłej SPL w Dęblinie w latach II wojny światowej 1939 – 1945, Dęblin 1994, maszynopis w posiadaniu autora.
  • „Bilans zbrodni popełnionych na nieludzkiej ziemi-ZSRR,” (w) J. Pawlak, Pamięci lotników polskich 1918-1945, Warszawa 1998.
  • „Lotnicy polscy zamordowani i zmarli na terenie ZSRR w okresie IX 1939-XII 1942 roku”, tamże.
  • Pawlak, Ostatnie lądowanie, Warszawa 1994.
  • polecamy: serwis Polskiego Radia: KATYŃ