Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie

„Kto ratuje jedno życie ratuje cały Świat…”

Data dodania: 14 marca 2022

Mieszkańcy, samorząd lokalny i instytucje z Dęblina, wszyscy jednoczą się w pomocy dla, mieszkańców Ukrainy, którzy musieli opuścić swoją ojczyznę z powodu napaści na ich kraj i działań wojennych. W obecnej sytuacji stosunki między Ukrainą a Polską nabierają nowego znaczenia. Elementem wspólnym jest przede wszystkim kultura, religia, dziedzictwo natury oraz wielowiekowa niełatwa historia. Polski i ukraiński hymn łączy podobna niezgoda na trudną rzeczywistość i zapowiedź odwetu na zaborcach. Ukraińcy śpiewają: „szczo ne wmerła Ukrajina”,. Polacy utwierdzają się, że „jeszcze nie zginęła i siłą odbierzemy…”. Oba nasze narody to potomkowie wędrówek ludów, podbojów, zmian władzy, wiary, języka i granic.

 

W sobotę 12 marca w Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie spotkały się ukraińskie i polskie rodziny w ramach programu edukacyjnego „Przy wspólnym stole”. Celem zajęć przygotowanych przez dział edukacji muzeum, była integracja i wzajemne poznawanie kultury i zwyczajów sąsiadów – Ukraińców i Polaków.

 

W sobotnim spotkaniu uczestniczyło siedem rodzin, głównie ukraińskie matki z dziećmi. Pojawili się również mieszkańcy Dęblina zainteresowani tematem spotkania, gotowi do bezinteresownej pomocy. Zajęcia prowadzili pracownicy dęblińskiego muzeum Katarzyna Gajo, Paweł Pawłowski i Jacek Zagożdżon. W luźnej atmosferze przy wspólnym stole, nasze rozmowy oscylowały wokół symboli i bohaterów narodowych, muzyki, kuchni regionalnej i sportu. Poszukiwaliśmy w naszych tradycjach tego co nas łączy. Próbowaliśmy znaleźć wspólne cechy obu narodów. Nasi goście z Ukrainy zaśpiewali jedną z pieśni jakie zna każdy. Z wielkim zapałem i nostalgią opowiadali o swojej pięknej i ciężko doświadczanej Ojczyźnie.

 

Podczas gdy przy wspólnym stole trwały rozmowy, dzieci malowały obraz pt. „Moja Ukraina”. Na przygotowanym płótnie, za pomocą pędzli, szpachelek malarskich i farb akrylowych dzieci wyrażały swoje emocje. Na blejtramie, powoli zaczęły się pojawiać góry, odrobina wody, przejrzyste niebo i przestraszone wybuchami czarne ptaki uciekające gdzieś hen za góry, w miejsce, w którym jest bezpiecznie. Pojawiła się również tęcza inna niż zwykle, bo przesiąknięta dymem z wybuchów…

 

Na obrazie możemy zobaczyć pozostawiony dom rodzinny, zwierzęta i opuszczone w pośpiechu ukochane miejsca. Mamy małych malarzy były zachwycone pomysłem wspólnego malowania obrazu, bowiem to był moment kiedy ich dzieci mogły za pomocą pędzla uzewnętrznić to, co stało się nagle ich bolesnym doświadczeniem.

 

Zajęcia „Przy wspólnym stole” przygotowane przez Muzeum Sił Powietrznych, będą kontynuowane we współpracy z instytucjami kultury z Dęblina. Opinie wyrażone przez uczestników potwierdzają wielką potrzebę dalszych spotkań. Ufamy, że ta mała cegiełka dołożona do budowy „nowego domu” dla chroniących się w Polsce ukraińskich rodzin, będzie inspiracją dla kolejnych inicjatyw w wielkim maratonie braterskiej pomocy.

 

Fot. Mariola Krzemińska, Jacek Zagożdżon