Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie

Koszalińscy przeciwlotnicy pod Monte Cassino

Data dodania: 18 maja 2022

78 lat temu 18 maja 1944 r. na ruinach klasztoru opactwa oo. Benedyktynów górującego nad masywem Monte Cassino załopotała biało-czerwona flaga. W ten sposób polscy żołnierze otworzyli aliantom drogę na Rzym. W ciężkich walkach uczestniczyły wszystkie jednostki 2. Korpusu Polskiego, w tym także przeciwlotnicy.

 

Patronem Muzeum Obrony Przeciwlotniczej w Koszalinie jest pułkownik Stanisław Paszkiewicz, który podczas walk o Monte Cassino dowodził IV „Kresowym” dywizjonem w składzie 5. Kresowego Pułku Artylerii Przeciwlotniczej. Po bitwie, za dzielność i odwagę na jego piersi zawisł m.in. Krzyż Walecznych.

 

18 maja swoje doroczne Święto obchodzi również 8. Koszaliński Pułk Przeciwlotniczy. Największa jednostka wojskowa w Koszalinie. Swój rodowód wywodzi m.in. z 8. Pułku Artylerii Przeciwlotnicze Ciężkiej ze składu 2. Korpusu Polskiego. Przy tej wyjątkowej rocznicy warto przypomnieć szlak chwały tej  zasłużonej jednostki.

 

Zalążkiem pułku był 7. dywizjon artylerii przeciwlotniczej, utworzony w 1942 r. w m. Kermine w składzie 7. Dywizji Piechoty w strukturach Armii Polskiej w ZSRR dowodzonej przez gen. dyw. Władysława Andersa.

Po kilku miesiącach szkolenia, 12 sierpnia 1942 r. przez port w Krasnowodsku, dywizjon wraz z innymi jednostkami armii gen. Andersa ewakuowany został z ZSRR i przez Morze Kaspijskie wylądował w Pahlevi w Persji. Stamtąd przerzucony został do Iraku, gdzie został zakwaterowany w obozie Khanagin. Tam żołnierze przeszli okres kwarantanny po pobycie w „sowieckim raju”. Leczono się z malarii i szkorbutu. W międzyczasie Armia Polska z ZSRR przekształcona została w Armię Polską na Środkowym Wschodzie. Jej dowódcą nadal pozostał gen. dyw. Władysław Anders. Rozkazem dziennym nr 259/I  z dnia 10 listopada 1942 r. dywizjon rozwinięty został w 8. pułk artylerii przeciwlotniczej ciężkiej.

12 listopada 1942 ukazał się pierwszy rozkaz dzienny nowo utworzonego pułku. Jego pierwszą obsadę dowódczą stanowili doświadczeni oficerowie-przeciwlotnicy przybyli z Wielkiej Brytanii:

 

dowódca pułku: mjr Kazimierz Angerman

zastępca dowódcy: kpt. Franciszek Kruszyn

dowódca I dywizjonu: kpt. Tadeusz Hordyński

dowódca II dywizjonu: kpt. Stanisław Warchałowski

dowódca III dywizjonu: kpt. Bazyli Mościcki

 

Kolebką pułku stała się miejscowość Habbaniya, stanowiąca dużą wojskową bazę wraz z lotniskiem RAF. Rozlokowane tam zostały wszystkie pułki artylerii przeciwlotniczej wchodzące w skład Armii Polskiej na Środkowym Wschodzie (3. karpacki, 5. kresowy oraz 7. korpuśny i 8. pułk artylerii przeciwlotniczej ciężkiej). Już od 31 grudnia 1942 r. rozpoczął się pierwszy kurs kierowców pojazdów mechanicznych. Zajęcia z działoczynów realizowano w stacjonującym w pobliżu, brytyjskim 83. pułku artylerii przeciwlotniczej ciężkiej. Jednostka ta z początkiem 1943 r. sprowadziła m.in. dla swoich polskich kolegów pierwsze ciągniki i 3.7 calowe armaty (94 mm).

 

W marcu i kwietniu 1943 r. pułk otrzymał zasadnicze uzbrojenie artyleryjskie i sprzęt pomiarowy, oraz – co było zupełną nowością – stacje radiolokacyjne do kierowania ogniem. Dzięki temu zintensyfikowano szkolenie i pracę bojową. Zgrywano obsługi dział i stacji radiolokacyjnych. 27 października, pułk wyruszył do Palestyny, gdzie zakwaterowany został w m. Hill k. Julis (30 mil na północ od Gazy) i uczestniczył w wielkich manewrach pod kryptonimem „Virile” (23-29 października 1943 r.). Tuż po nich odbył ostre strzelanie na poligonie Naharya, a następnie skierowano go do obrony przeciwlotniczej Bejrutu i Haify.

14 grudnia 1943 r. pułk przegrupowany został do Egiptu i zajął kwatery w m. Qassasin, niedaleko Ismaili. Cztery dni później jednostkę inspekcjonował gen. George Patton w towarzystwie gen. W. Andersa. Wyszkolenie bojowe i morale przeciwlotników były bez zarzutu. Żołnierze rwali się do walki.

 

2 lutego 1944 r. pułk zaokrętowano w Port-Saidzie i przez Morze Śródziemne wyruszył do Europy. W konwoju sześciu transportowców płynął m.in. polski transatlantyk MS. Batory, a osłonę stanowiły dwa niszczyciele ORP Krakowiak i ORP Ślązak. 8 lutego pułk przybył do włoskiego portu Taranto, a od 26 lutego rozpoczął wykonywanie zadań bojowych. W pierwszej kolejności miał zapewnić obronę przeciwlotniczą własnego zgrupowania oraz innych oddziałów korpusu.

19 marca 1944 r. 4. bateria II dywizjonu przydzielonego do osłony 3. Dywizji Strzelców Karpackich otworzyła ogień na niemieckie pozycje nad rzeką Sangro. Trzy dni później 3. bateria skutecznie ostrzelała dwa niemieckie samoloty (FW 190 i Ju 88), przepędzając je znad polskich pozycji. Te pierwsze salwy oddane w kierunku wroga stanowiły symboliczny początek chrztu bojowego 8. pułku artylerii przeciwlotniczej ciężkiej.

Według wspomnień Kazimierza Bortkiewicza, autora monografii 8. pułku artylerii  przeciwlotniczej ciężkiej, żołnierze rwali się do walki. Jako, że większość stanowisk ogniowych było jeszcze w stadium organizacji, zorganizowano jedynie strzelanie szkolne dla kadry pułku. W dniach 10-13 kwietnia oficerowie I i III dywizjonów, ze stanowisk 4. baterii położyli ogień na niemieckie cele naziemne.

 

Faktyczny szlak bojowy jednostki rozpoczął się wraz z wejściem całego 2. Korpusu Polskiego do bitwy o Monte Cassino. Pułk został podzielony między jego poszczególne jednostki. I dywizjon przejął gotowe pozycje po Brytyjczykach pod m. Aquafondatta, II dywizjon zajął stanowiska w wąwozie „Inferno” w pobliżu dowództwa 5. Kresowej Dywizji Piechoty, zaś III dywizjon skoncentrowano pod Macchi i podporządkowano brytyjskiemu 1. pułkowi artylerii przeciwlotniczej ciężkiej.

 

Zanim rozpoczęła się bitwa, 24 kwietnia miał miejsce nalot 100 niemieckich samolotów w kierunku Neapolu. Baterie pułku dwukrotnie strzelały z użyciem radarów, ale ich ogień – ze względu na duże odległości – nie mógł być w pełni skuteczny.

Pierwsze salwy w kierunku nieprzyjaciela padły 11 maja o godz. 23.11 podczas pierwszego szturmu na Monte Cassino. Oddały je działa II dywizjonu kpt. (mjr.) Stanisława Warchałowskiego. Przez cały okres bitwy, pułk koncentrował się na prowadzeniu ognia naziemnego, bowiem działalność nieprzyjacielskiego lotnictwa ograniczała się jedynie do sporadycznych przelotów pojedynczych samolotów. W powietrzu niepodzielnie panowało lotnictwo alianckie.

 

Po zdobyciu Monte Cassino pułk zajął pozycje obronne w rejonie Campobasso, zapewniając osłonę przeciwlotniczą jednostkom 2. Korpusu.

Począwszy od 12 czerwca 1944 r. nastąpiło przegrupowanie jednostki w kierunku Adriatyku. Pułk uczestniczył we wszystkich bitwach 2. Korpusu, tj. w operacji na Półwyspie Apenińskim w składzie 8. Armii Brytyjskiej, w walkach o Ankonę, o przełamanie linii „Gotów” i w natarciu na Bolonię, zakończonym zdobyciem miasta w dniu 21 kwietnia 1945 r. W międzyczasie do żołnierzy dotarła wiadomość o postanowieniach konferencji jałtańskiej. Dla większości był to szok, bowiem nowa rzeczywistość oznaczała dla nich dalszą tułaczkę.

 

Po zejściu ze stanowisk bojowych, pułk został zakwaterowany w Poggio w pobliżu Bolonii. Na początku lipca został przeniesiony na południe w rejon Urbisaglio. Następnie odbył – już w warunkach pokojowych – ćwiczenia poligonowe w Santa Severa, połączone z ostrym strzelaniem nad brzegiem morskim ma północ od Rzymu. 31 grudnia 1945 r. nastąpiła zmiana na stanowisku dowódcy jednostki. Ppłk Kazimierz Angerman przekazał obowiązki plk. Kazimierzowi Baranowi. W 1946 r. pułk odkomenderował ze swego składu warty do obozów jenieckich w Brindisi i Neapolu.

W sierpniu 1946 r. jednostka została przetransportowana drogą morską z Włoch do Wielkiej Brytanii. Po krótkim pobycie w Ty-Croes, pułk zakwaterowano w Mona Camp w pobliżu Llangefni na wyspie Anglesey w północnej Walii. Tam następuje jego demobilizacja. 7 lipca 1947 r. pułk zostaje przemianowany na 471. Oddział Podstawowy Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia. Jak napisał kronikarz pułku, por. w st. spocz. Kazimierz Bortkiewicz:

„(…) 8. Pułk Artylerii Przeciwlotniczej Ciężkiej po 4 latach i prawie
8 miesiącach, po wystrzeleniu na wroga 495 ton pocisków, tracąc 2 zabitych i 6 rannych i ponosząc niewielkie straty materialne, bez żadnej parady jak ostatnia defilada, przestał istnieć jednym machnięciem pióra (…)”.

 

tekst: dr Wojciech Grobelski
Na podstawie opracowania:  Wojciech Grobelski, Historia, tradycje oraz współczesność 8. Koszalińskiego Pułku Przeciwlotniczego, Koszalin 2016 r.

zdjęcia: (1) Armata 3,7 cala w położeniu bojowym; (2) Ustawianie 3,7 calowej armaty do boju; (3) Naczelny Wódz gen. K. Sosnkowski z wizytą w 8.papl.c; (4) Armata na pozycji pod Monte Cassino podczas przerwy w walkach